Odrobina długo wyczekiwanego szczęścia. Zwolnienie tempa, ucieczka od monotonni. Troszkę odmiany. Ale niektóre rzeczy pozostały takie same. RZYCIE w końcu, eh.
Tak, łudziłem się, że będzie tak jak dawniej, u samego początku. Ale nie będzie. Już nigdy. Dorastamy, dojrzewamy do dorosłości, kształtujemy swoje charaktery. Taka kolej rzeczy. Każdy jest inny - jeden gorszy, drugi lepszy. Każdy postępuje według własnego mniemania i sam (przynajmniej tak powinno być) ponosi konsekwencje swoich czynów. Ocena wartości człowieka nie powinna była odbywać się tu, na ziemi, a dopiero po jego śmierci. A o tym w następnym poście.
I piosenka: Akurat - "Lubię mówić z tobą".
"Każdy myśli to co myśli, myśli sobie..."
Tęsknię. I chyba nigdy nie przestanę.
poniedziałek, 28 października 2013
środa, 23 października 2013
Eh
Hmmm, trochę dziwnie. Przytłoczony życiem. Czemu jest tak jest.? Nw. Nie mam siły. Na nic. Dziwnie.
-------------------------------------------------------
Co to jest życie.? Czy możemy je zdefiniować.?
Według mnie nie ma definicji życia. Po prostu jest to czas od momentu naszych narodzin do śmierci.
A jaki jest jego sens.? To już zależy od nas samych. Dla niektórych sensem życia jest impreza, dla innych uprawianie jakiegoś sportu, a dla jeszcze innych śpiew lub taniec. W pewnym wieku zaczynają się dla człowieka tworzyć wartości, dzięki którym stwierdzamy co jest sensem naszego życia. Ale czy na pewno.? Niektórzy ludzie nie tworzą takich wartości, dla nich życie po prostu nie ma sensu. Gdyby spytać dlaczego tak uważają, usłyszelibyśmy odpowiedź: ,,Rodzimy się po to, aby umrzeć. Dane jest nam parędziesiąt lat życia, które albo wykorzystamy dobrze i będziemy szczęśliwi, albo źle i stanie się ono dla nas ciężarem. Więc gdzie tu SENS.?”
Hmm…Wprawdzie jest w tym trochę racji, ale czy sensem życia nie powinna być miłość, rodzina, przyjaciele.? Przecież te czynniki czynią nasze życie pełniejszym, dlatego uważam, że to one nadają mu sens. Czy śpiew, uprawianie sportu, czy praca mogą zastąpić coś co jest wyżej, coś ponad to.? Zacznijmy potrafić doceniać to, co mamy.
-------------------------------------------------------
Co to jest życie.? Czy możemy je zdefiniować.?
Według mnie nie ma definicji życia. Po prostu jest to czas od momentu naszych narodzin do śmierci.
A jaki jest jego sens.? To już zależy od nas samych. Dla niektórych sensem życia jest impreza, dla innych uprawianie jakiegoś sportu, a dla jeszcze innych śpiew lub taniec. W pewnym wieku zaczynają się dla człowieka tworzyć wartości, dzięki którym stwierdzamy co jest sensem naszego życia. Ale czy na pewno.? Niektórzy ludzie nie tworzą takich wartości, dla nich życie po prostu nie ma sensu. Gdyby spytać dlaczego tak uważają, usłyszelibyśmy odpowiedź: ,,Rodzimy się po to, aby umrzeć. Dane jest nam parędziesiąt lat życia, które albo wykorzystamy dobrze i będziemy szczęśliwi, albo źle i stanie się ono dla nas ciężarem. Więc gdzie tu SENS.?”
Hmm…Wprawdzie jest w tym trochę racji, ale czy sensem życia nie powinna być miłość, rodzina, przyjaciele.? Przecież te czynniki czynią nasze życie pełniejszym, dlatego uważam, że to one nadają mu sens. Czy śpiew, uprawianie sportu, czy praca mogą zastąpić coś co jest wyżej, coś ponad to.? Zacznijmy potrafić doceniać to, co mamy.
Pamiętaj: ŻYCIE bez sensu, to ŻYCIE nie mające sensu.
I na koniec piosenka. Też dziwna: Muse - "Supermacy".
"...The time, it has come to destroy."
Reklama: http://cousemusic.blogspot.com/
niedziela, 20 października 2013
Była krótka przerwa, ale już jestem. :)
Wczorajszy dzień bardzo udany, a zapowiadało się zamulająco. Ale chyba tego mi było trzeba - oderwania od rzeczywistości, chwili zapomnienia o problemach. Poprawa stosunków ze starszymi. :like: Teraz jest OKEJ, zobaczymy. Patrzmy z optymizmem w przyszlość.
Albo nie. Hahahha: Brudne Dzieci Sida - "No Future".
"...Nie mam już nadziei, jestem już przegrany..."
Na dobry humor:
- http://www.youtube.com/watch?v=28dOX3biPys
- https://www.facebook.com/photo.php?v=10151806740758876
Leżę.XDDDDDDD
Wczorajszy dzień bardzo udany, a zapowiadało się zamulająco. Ale chyba tego mi było trzeba - oderwania od rzeczywistości, chwili zapomnienia o problemach. Poprawa stosunków ze starszymi. :like: Teraz jest OKEJ, zobaczymy. Patrzmy z optymizmem w przyszlość.
Albo nie. Hahahha: Brudne Dzieci Sida - "No Future".
"...Nie mam już nadziei, jestem już przegrany..."
Na dobry humor:
- http://www.youtube.com/watch?v=28dOX3biPys
- https://www.facebook.com/photo.php?v=10151806740758876
Leżę.XDDDDDDD
czwartek, 17 października 2013
Bez sensu..
Patty - "Krzyk"
Rzaluweczka. Wokalistka śpiewająca z playbacku, modelka podstawiona za gitarzystkę. Ta na pianinku też była jakaś podejrzana.XDDD Jest to już tak żałosne, że aż śmieszne. Kamienna twarz, silikony na wierzchu, gra lewą ręką na praworęcznej gitarze - to nie mogło być nigdzie indziej niż tylko w TVNie. Hahaha. Ale oglądając wtedy "Dzień dobry TVN" (byłem chory, to oglądałem wszystko w tv), od razu wiedziałem, że coś tam jest nie tak. Podsumowując - zerowy poziom. :))
-------------------------------------------------------
Hmm, miałem nie pisać już o tym. Ale chyba muszę.
Smutno mi. Jednak, kiedy szukam bezpośredniej przyczyny tego stanu, to jej nie znajduję. Nie wiem o czym to świadczy. Chyba o tym, że za dużo się na to składa. I to wszystkiego po trochu. Dziwnie.
Niby mam szlaban do świąt na melanże za tą 18 - stkę. Bez sensu. Nie wiem co strzeliło mojej mamie do głowy z tym zakazem. Nigdy wcześniej taka nie była. Jutro chyba muszę z nią pogadać, bo tak to napewno nie może być.XDD Hahaha.
Na koniec Czerwone Gorące Papryczki Chili - "Snow".
"...Privately divided by a world so undecided and there's nowhere to go." Tak. Tak właśnie jest.
Rzaluweczka. Wokalistka śpiewająca z playbacku, modelka podstawiona za gitarzystkę. Ta na pianinku też była jakaś podejrzana.XDDD Jest to już tak żałosne, że aż śmieszne. Kamienna twarz, silikony na wierzchu, gra lewą ręką na praworęcznej gitarze - to nie mogło być nigdzie indziej niż tylko w TVNie. Hahaha. Ale oglądając wtedy "Dzień dobry TVN" (byłem chory, to oglądałem wszystko w tv), od razu wiedziałem, że coś tam jest nie tak. Podsumowując - zerowy poziom. :))
-------------------------------------------------------
Hmm, miałem nie pisać już o tym. Ale chyba muszę.
Smutno mi. Jednak, kiedy szukam bezpośredniej przyczyny tego stanu, to jej nie znajduję. Nie wiem o czym to świadczy. Chyba o tym, że za dużo się na to składa. I to wszystkiego po trochu. Dziwnie.
Niby mam szlaban do świąt na melanże za tą 18 - stkę. Bez sensu. Nie wiem co strzeliło mojej mamie do głowy z tym zakazem. Nigdy wcześniej taka nie była. Jutro chyba muszę z nią pogadać, bo tak to napewno nie może być.XDD Hahaha.
Na koniec Czerwone Gorące Papryczki Chili - "Snow".
"...Privately divided by a world so undecided and there's nowhere to go." Tak. Tak właśnie jest.
środa, 16 października 2013
Dzienki
Stwierdzam, iż przez pisanie tego bloga wpadam w depresyjny stan. Chyba przestanę pisać o swoich egzystencjalnych problemach. Ale nie wiem o czym w takim razie zacznę. ;__;
To może na początek od tego, że chce mi się spać.XDD hahha. W nocy nie mogę wgl usnąć.. Pszypadeg.? Nje sondze. A rano oczywiście nie mogę zwlec się z łóżka i chodzę ręsztę dnia zamulony. Eh..
Hahhahah. Kolis rozwalasz mnie czasami.<3 Tęsknię. Nawet nie wiecie jak bardzo mi was brakuje. Ale sobie radzę i jest okyy. A nawet dobrze. Hahaha.
To na koniec Beatlesi, bo mam dobry humor - "Twist and shout".
"...Come on and work it on out." Hahahah, Barti możesz tańczyć. Wiem, że to lubisz.XDDDDD
To może na początek od tego, że chce mi się spać.XDD hahha. W nocy nie mogę wgl usnąć.. Pszypadeg.? Nje sondze. A rano oczywiście nie mogę zwlec się z łóżka i chodzę ręsztę dnia zamulony. Eh..
"Danemu koniowi nie zagląda się w zęby."
To na koniec Beatlesi, bo mam dobry humor - "Twist and shout".
"...Come on and work it on out." Hahahah, Barti możesz tańczyć. Wiem, że to lubisz.XDDDDD
wtorek, 15 października 2013
Umiarkowany optymizm
Tag. Ciężkie życie. Life is brutal. Brutal is life. Life is life.
Ale trzeba pamiętać, że nikt za Ciebie go nie przeżyje. Musisz czerpać z niego garściami, brać to co najlepsze. I nie patrzeć na innych. Pamiętaj, TY jesteś najważniejszy, tylko TY się liczysz. Rób tak, żeby tobie było dobrze. Teraz już nie opłaca się być pomocnym, bezinteresownym. Warto być tylko egoistą.
Ale trzeba pamiętać, że nikt za Ciebie go nie przeżyje. Musisz czerpać z niego garściami, brać to co najlepsze. I nie patrzeć na innych. Pamiętaj, TY jesteś najważniejszy, tylko TY się liczysz. Rób tak, żeby tobie było dobrze. Teraz już nie opłaca się być pomocnym, bezinteresownym. Warto być tylko egoistą.
"Największą motywacją do życia jest świadomość, że gdzieś tam jest ktoś, kto widzi w Tobie więcej niż Ty sam w sobie widzisz."
A ty kogo w sobie widzisz.? Kim jesteś.? Ja nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie...
Dzisiaj przypomniały mi się wakacje. Nie były one idealne, ale chyba najlepsze jak do tej pory.
A właśnie z wakacjami kojarzy mi się Happysad. Tyle naprawdę życiowych piosenek ma ten zespół, że nie mogłem się zdecydować, którą tu udostępnić, więc daję całą składankę: Happysad i trochę innych utworów.
poniedziałek, 14 października 2013
Chyba pozytywnie. Wspomnienie.
Buka podobno wbija do Skc. Hahaha. Mimo, że to nie mój styl, to jednak czasem słucham takiej muzyki. Niektóre hip - hopowe piosenki to nie tylko "joł ziomuś" i bezsensowne wymachiwanie rękami. To także wyrażanie prawdziwych uczuć i emocji, przekazanie wartości, którymi powinniśmy się kierować w życiu.
To teraz utwór chyba najbardziej znany utwór Buki - "Zamknij oczy".
"...Bo życie to największy ze wszystkich cudów." |
P.S. Miało być to jest. Pefka, bliźniaczki. LOFFKI dla was.!<333
Moje słodziaki.;** |
niedziela, 13 października 2013
TJAAA...
MONOTONIA ŻYCIA. Dzień - Noc. Szkoła - Weekend. Wakacje - Szkoła. Wiosna - Lato - Jesień - Zima. Dzieciństwo - Doroslość. Lat 16 - Lat 72. Młodość - Starość.
PRZEMIJANIE. Tak, właśnie takie jest nasze życie. Mija. Destruuje się samo w sobie, jeśli nie ma się wyznaczonego celu. Kiedyś się w końcu kończy. Tak jak śnieg topnieje wiosną. Nic nie jest wieczne. A świat.? Świat też nie.
Czas jest bezlitosnym zabójcą naszych marzeń.
Dziena za pomoc w inspiracji Mikołaj ---> http://cousemusic.blogspot.com/
Na dzisiaj: "...All the world I've seen before me passing by."
PRZEMIJANIE. Tak, właśnie takie jest nasze życie. Mija. Destruuje się samo w sobie, jeśli nie ma się wyznaczonego celu. Kiedyś się w końcu kończy. Tak jak śnieg topnieje wiosną. Nic nie jest wieczne. A świat.? Świat też nie.
Dziena za pomoc w inspiracji Mikołaj ---> http://cousemusic.blogspot.com/
Na dzisiaj: "...All the world I've seen before me passing by."
Heheheszky.
Piszę znowu. Znowu nie wiem o czym. ;_;
Wczorajszy dzień ogólnie udany. Dzisiaj cały dzień w domu. Hahaha. Noł lajf ja. Trzeba się wziąć za siebie. Przydałoby się. W końcu. Zobaczymy jak to będzie. Jutro wolne i czwarty raz do lekarza, przy jednej chorobie. <okay> I może do gimbazy skoczę. Dobra, nie mam co pisać. To idę spać. Łapcie nutę na koniec.
"...Nie zmienię się, to nie mój świat."
Rzeczywiście. Nie mój..
Będę dodawał obrazki z Danbo, bo są fajne. Hahahha. |
"...Nie zmienię się, to nie mój świat."
Rzeczywiście. Nie mój..
piątek, 11 października 2013
START
Hmm, to na początek..
Dobra, bez żartów. Założyłem tego bloga, bo musiałem. Nie wiem, może spodoba mi się jego prowadzenie i będę to kontynuował. Nie wiem też, jaka będzie jego tematyka. Moje życie.? NIE. Co najwyżej jakieś przemyślenia, refleksje. A poza tym może trochę muzyki. :) To tyle. Na koniec nuta na jesienną depresję. Coroczną, a teraz tym bardziej aktualną. Dzisiaj dziwny dzień. Ogólnie jest dziwnie..
"I'll take a quiet life..."
JEST JESIEŃ. ZAUWAŻYLIŚCIE.?XDDD |
"I'll take a quiet life..."
Subskrybuj:
Posty (Atom)